Tag Archive for: aktualności

„Pewnego dnia to zrobię”- odkładasz marzenia?

Pewnego dnia to zrobię

To będzie wpis inny niż wszystkie, bo chciałam się z Wami podzielić przemyśleniem związanym z odkładaniem naszych marzeń i celów. Często mówimy, że „pewnego dnia” to zrobię, prawda?

Ja też tak mówiłam. Mimo że spełniałam swoje marzenia o pojedynczych podróżach, rozwoju osobistym, czy karierze zawodowej, to miałam wrażenie, że nie żyję tak, jak naprawdę bym chciała. Teraz sobie myślę, że sama siebie limitowałam.

Szalony rok 2020 zmusił mnie do gruntownych przemyśleń, bo mój partner powiedział wtedy: „Magda, ja nie chcę już żyć w stylu *pewnego dnia*. Chcę żyć tak, jak o tym rozmawialiśmy.” Tematem było spędzanie jesienno-zimowego czasu poza Polską, bo po prostu oboje nie lubimy zimy i pluchy, a ze mnie żadna jesieniara, ponieważ w tym okresie zazwyczaj bolą mnie zatoki 😀 Wokół tej decyzji pozmienialiśmy nasze życie: zmieniliśmy prace, a nawet nasze zawody na takie, które umożliwiają pracę zdalną i ruszyliśmy w 2022. W tym roku ruszamy kolejny raz, tym razem na wyspę Mauritius na 80 dni poznać tę część świata (i popracować). A mam już w zanadrzu destynację na 2024 😀 Najstraszniejszy i najtrudniejszy był dla mnie pierwszy krok, czyli decyzja i całościowe poświęcenie się na cel. Sądzę, że dla innych to również może być problemem, więc zrobiłam ten post.

Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd bierze się odkładanie rzeczy na „Pewnego dnia…”? Istnieje wiele powodów, dlaczego często odkładamy nasze cele:

1️⃣ Czasem boimy się wyjść poza naszą strefę komfortu i podjąć ryzyko. To naturalne, ale może nas to blokować.

2️⃣ Często czekamy na „idealny moment” lub czujemy, że nie jesteśmy jeszcze wystarczająco przygotowani. Tylko, że taki może nigdy nie nadejść.

3️⃣ Obawa przed niepowodzeniem lub wątpienie w swoje umiejętności i zdolności do osiągnięcia celu też może nas paraliżować i sprawia, że odkładamy nasze cele.

4️⃣ Często cel wydaje się zbyt odległy lub abstrakcyjny, a my nie mamy konkretnego planu, jak go osiągnąć. Brak jasnych kroków do realizacji celu może prowadzić do odkładania go na później.

5️⃣ Brak czasu, bo zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia lub Brak wsparcia ze strony bliskich.

. . .

Oto kilka sposobów, jak możemy sobie z tym poradzić:

1️⃣ Działanie małymi krokami: Nie czekaj na wielkie zmiany. Działaj stopniowo, podejmując małe kroki w kierunku swoich celów.

2️⃣ „Zrób to teraz”: Idealny moment może nigdy nie nadejść. Zaczynaj działać teraz, nawet jeśli to drobne działania.

3️⃣ Zrozumienie blokad: Zastanów się, co dokładnie Cię przeraża. Czasem zrozumienie własnych lęków może pomóc je przezwyciężyć.

4️⃣ Wsparcie i planowanie: Nie bój się prosić o wsparcie od przyjaciół, rodziny lub profesjonalistów. Planuj i określ konkretne cele.

Tych, co są gotowi, ale czekają na pewien znak, chciałam zainspirować❤️ I to nie tak, że w schemacie „pewnego dnia” nie było mi dobrze. Było, ale dopiero tutaj czuję, że naprawdę żyję!

Praca nad motywacją, planowanie, radzenie sobie z lękiem przed niepowodzeniem, a także rozwijanie pewności siebie są kluczowymi elementami osiągania celów. Pamiętajcie jednak, że życie to podróż, a każdy ma swoją własną ścieżkę. Nie musimy wszystkiego osiągnąć od razu. Ważne jest, aby dążyć do życia, którego pragniemy i działać z miłością do siebie. Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach. Jaki jest Twój najważniejszy cel lub marzenie, które chciałbyś/z chciałabyś zacząć realizować teraz?

#Marzenia #Planowanie #Stres #RozwojOsobisty #DziałajTeraz #Cel #Motywacja #RozwójOsobisty #MarzeniaSięSpełniająSię #MotywacjaDoDziałania #CelŻyciowy #OdważSięMarzyć #RealizacjaCelów #CzasNaZmiany #ŚcieżkaDoSukcesu #MotywacjaIG #ZacznijDziałać #KrokiKuSwoimCelom #PasjaDoŻycia #DążenieDoCelów #PrzygodaŻycia

✨Życzliwość✨

✨Czy uważacie, że ważne jest podejście do innych ludzi z życzliwością?✌

W końcu każdy z nas niesie ze sobą swoje własne obowiązki, radości i problemy. Czasem to, co widzimy na zewnątrz, nie oddaje w pełni tego, co dzieje się w sercu drugiej osoby. Nie wiemy, jakie wyzwania kryją się za twarzą drugiego człowieka, a nasza życzliwość i otwartość może okazać się dla kogoś iskrą nadziei w trudnym dniu❤️

Życzenia świąteczne

wesołych świąt 2022

🎀 Życzę Wam wielu pięknych chwil i nowych, cennych doświadczeń🎄. Bądźcie zdrowi, bezpieczni i dbajcie o siebie, by spełniać swoje potrzeby i najskrytsze marzenia🎁. Otaczajcie się życzliwymi osobami, które będą Wam dawać wsparcie i dodawać siły👯‍♀️.

❤️‍🩹A jeśli święta w tym roku nie są dla Was „wesołe”, bo na przykład zmagacie się z problemami: finansowymi, dotyczącymi zdrowia fizycznego lub psychicznego bądź jesteście daleko od swoich bliskich, przesyłam Wam miłość i odwagę💌 Jesteś odważny/a i silny/a we wszystkim, co robisz, aby iść dalej. Małe kroki są ważne. Nie jesteś sam/a.💕

Top15 moich świątecznych filmów

świąteczne-filmy

Sporządziłam dla Was listę moich ulubionych filmów świątecznych. Czerpcie inspirację i dajcie znać w komentarzach, jakie filmy Wy polecacie. Chętnie przejrzę te propozycje!

Oto moje świąteczne TOP15:

#15

Charlie i fabryka czekolady (2005)

#14

Pada Shrek (2007)

#13

Wesołych Świąt (2006)

#12

Last Christmas (2019)

#11

Grinch (2018)

#10

Listy do M. (2011)

#9

To właśnie miłość (2003)

#8

Kevin sam w domu (1990)

#7

Kevin sam w Nowym Jorku (1992)

#6

Prezenty z nieba (2020)

#5

Opowieść Wigilijna Myszki Miki (1983)

#4

Pingwiny z Madagaskaru: Misja Świąteczna (2005)

#3

Świat według Ludwiczka – S01E01 – Świąteczna niespodzianka (1994)

#2

Holiday (2006)

#1

Klaus (2019)

Cytaty na Dzień Kobiet + opinia o książce „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych Polek”

2022-Dzień kobiet inspirujące cytaty

Na urodziny dostałam od przyjaciółki książkę: Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych Polek. Los chciał, że ku pokrzepieniu, sięgnęłam po nią właśnie teraz.

Ta napisana, zilustrowana i wydana przez piękne kobiety książka jest zbiorem motywujących, inspirujących i skłaniających do refleksji historii. Historii stu kobiet, które związały swoje życie z Polską. Pięknie wydana, uzupełniona kolorowymi grafikami od polskich artystek. To wszystko sprawia, że jest idealną kompozycją na Dzień Kobiet. Musiałam zrobić o niej post.

Była tak lekka i przystępna, że pochłonęłam ją jednym tchem. Uzupełniłam tym samym swoją wiedzę z historii, bo o niektórych paniach pierwszy raz czytałam. O Curie-Skłodowskiej, czy Oldze Tokarczuk słyszał każdy, ale zapewniam, że znajdziecie tu wiele życiorysów, o których nie mieliście pojęcia. Wśród nich wokalistki jazzowe, pedagożki, pisarki i astronomki, a także lekkoatletki, pilotki i królowe. Wszystkie historie wzruszają, dodają otuchy i wielkiego kopa do działania. Dosłownie czułam, jak ze strony na stronę wzrastał mi poziom endorfin.

Chciałabym ucelebrować (nowe słowo) dzisiaj wszystkie kobiety, dlatego przedstawiam 8 cytatów od Polek z tejże książki. Cytatów, które dają siłę💪💪💪⁠

Enjoy! Ciekawa jestem, który cytat do Was przemawia najbardziej 🙂

Ode mnie ogromne propsy dla Sylwii Chutnik, Joanny Walczak, Rebel Girls, Wydawnictwa Debit, ilustratorek i wszystkich osób, które pracowały przy tworzeniu tej książki. Dziękuję!

moja ocena: 5/5

+dzięki za prezent, Martynka 🙂

Dlaczego oceniamy innych?

Ocenianie innych. Któż z nas tego nie robi, niech pierwszy rzuci kamień! Ale, czy wiecie dlaczego oceniamy innych? Ja trafiłam na słowa cudownej Sary Cuburic, która pięknie ujęła to w 8 punktach.?

Często stresujemy się tym, że inni nas osądzają, czyż nie? ? No własnie, ale zobaczcie ile osądzanie mówi o osobach, które to robią. Ile to mówi na przykład o koleżankach, które Was obgadują.

Ale… Zobaczcie, ile to mówi także o nas samych, gdy osądzamy innych? Naprawdę sporo można się o sobie dowiedzieć.?

Temat jest o tyle ciekawy, że znowu – wychodzimy z Ty* do Ja*. Zamiast skupiać się na innych (bo Ty…), skupiamy się na sobie (dlaczego ja…), by rozłożyć na czynniki pierwsze, na przykład, uczucie złości, zazdrości i poirytowania itd.

?️Mówię o tym głośno, bo czasami osądzamy innych w sposób bardzo okrutny. Sama tego doświadczyłam na sobie wiele razy. Dlatego apeluję: zastanówmy się nad tym. Osądzanie innych jest łatwe, ale co leży pod spodem? Co jest tego przyczyną? Zastanawialiście się kiedyś????

AUM, OM – co oznacza w medytacji i jodze?

Dzisiaj post z pogranicza jogi, medytacji i rozwoju duchowego. ?️AUM- święty znak, kultury wschodu, który kiedyś chciałam sobie nawet wytatuować ?Miałby mi przypominać o tym, jak bardzo cenię sobie medytację i jak pozytywnie wpłynęła na moje życie? Nooo… a jeśli chodzi o medytację, to zawsze patrzę w prawo na mapie i tam szukam inspiracji.

??‍♀️Medytacja z mantrą AUM jest super, niesamowicie wycisza, uspokaja, no a umysł jest skupiony na wypowiadaniu mantry, więc i natrętnych myśli jest mniej ? Mantrę tę czasami można też usłyszeć na początku lub/i końcu zajęć jogi?

?Jeżeli przyjmiemy, że wszystko we wszechświecie jest energią wibrującą z określoną częstotliwością, to podobno kiedy intonujemy AUM, wibrujemy ją w częstotliwości korzystnie wpływającej na nasz układ nerwowy: wyciszamy się i relaksujemy (nawet, gdy nie rozumiemy sensu tej sylaby).

Co właściwie oznacza AUM?

AUM obejmuje wszystko.
〰️
Zawiera w sobie wszystkie imiona formy, nazwy i kształty i dźwięki:
▪️A jest dźwiękiem gardłowym,
▪️do wymówienia U trzeba wysunąć wargi naprzód,
▪️M powstaje na ustach przez zetknięcie warg.
〰️
▪️A oznacza stan przebudzenia umysłu.
▪️U odzwierciedla stan lekkiego snu.
▪️M jest stanem, w którym umysł jest w głębokiej relaksacji.
〰️
Upaniszady mówią, że AUM jest teraźniejszością, przeszłością i przyszłością, a nawet, że to Bóg przemawiający do nas, naszym własnym głosem.
〰️
To nie wszystko. Najwięksi mędrcy wschodu rozważają każdą część AUM:
▪️ten, kto medytuje nad A, rozważa Boga w fazie czuwania,
▪️ten kto rozważa nad U uzyskuje przebłysk świata wewnętrznego,
▪️ten, kto rozmyśla nad M widzi Boga w sobie i zostaje oświecony.

Rocznica StresKilera + niespodzianka!

Właśnie dzisiaj mój blog Streskiler.pl skończył rok! ??

Z tej okazji oraz w wyniku kilku próśb z Waszej strony, postanowiłam wdrożyć na blogu możliwość zapisu na newsletter? Dzięki zapisie na moją listę mailingową zawsze będziesz na bieżąco. Zaraz po tym, jak opublikuję dłuższy artykuł na blogu, Ty dostaniesz powiadomienie na maila ? Oczywiście obiecuję nie wysyłać SPAM-u 😉

Zapraszam do zapisu?????Formularz do zapisu znajduje się na dole tej strony 😉

Mapa emocji i koło uczuć – powiedz, co naprawdę czujesz!

Koło-emocji-i-mapa-emocji-2

Kochani, zbliża się rocznica założenia StresKilera, dlatego przygotowałam dla Was coś specjalnego i, w mojej ocenie, bardzo pomocnego!

Na początku zadam Ci pytanie: czy wiesz, jak się teraz czujesz? Czy jesteś w stanie to dokładnie nazwać lub określić powstałe emocje?

Nazywanie swoich własnych uczuć i emocji jest według mnie czymś, czego powinniśmy uczyć się w szkole podstawowej. Jest to bardzo ważny krok. Czasami nie radzimy sobie z własnymi uczuciami właśnie dlatego, że nie jesteśmy ich świadomi. Dopiero ich etykietowanie pomaga nam lepiej je zrozumieć i „rozplątać”. Niektórzy myślą, że nazywanie (zwłaszcza tych trudnych) emocji, czy uczuć powoduje, że stają się one silniejsze i że może to pogorszyć sytuację. Nieprawda! Sam/a zobaczysz, że nadanie im nazwy tak naprawdę daje Ci władzę.

Władzę? Tak, bo skoro wiesz, co czujesz, to możesz pozwolić sobie na to, by przez to (uczucie) przejść. Uczucia, jak sama nazwa wskazuje, wymagają od-czucia. Musisz je poczuć! Rozpoznanie i zaakceptowanie uczuć otwiera przestrzeń do podjęcia DZIAŁANIA lub POZWOLENIA na nie. Nazywanie swoich emocji bardziej świadomie owocuje lepszym zrozumieniem siebie, a także innych. Emocje zwracają nam także uwagę, gdy przydarzają nam się dobre rzeczy – wtedy czujemy się np. kreatywni, odważni, wdzięczni?

Mapa emocji Roberta Plutchika

Czasami trudno jest nam jednak znaleźć właściwe słowo (słowa), które opisują to, jak się czujemy. „Czuję się źle” to w mojej ocenie zbyt skąpy opis. Właśnie dlatego przygotowałam mapę emocji według Roberta Plutchika oraz koło uczuć według Kaitlin Robbs. Dzięki temu nauczysz się lepiej wyrażać, co naprawdę czujesz.

Mapa emocji Plutchika opisuje relacje między różnymi emocjami, analogicznymi do kolorów na kole. Każda z emocji wzajemnie się przenika i łączy z pozostałymi. Patrząc od wewnątrz koła widzimy osiem podstawowych emocji, które każdy z nas jest w stanie rozpoznać. Idąc na zewnątrz zauważamy, że zmniejsza się ich intensywność. Emocje przeciwległe na kole są przeciwnymi emocjami w rzeczywistości, bo wg Plutchika nie możemy doświadczać ich w tym samym czasie [1].

Jak czytać mapę? Zidentyfikuj podstawową emocję ze środka koła i podążaj za kolorem, dopóki nie znajdziesz konkretnej emocji, która Ci pasuje.

Grafika wykonana na podstawie Koła Emocji Roberta Plutchika

UWAGA. Na końcu artykułu znajdują się pliki w formie PDF – do pobrania i druku.

Mapa emocji – wersja 2, poprawiona

Koło emocji Plutchika - wersja 2
Grafika wykonana na podstawie Koła Emocji Roberta Plutchika

Koło uczuć Kaitlin Robbs

Koło ilustruje relacje między podstawowymi (pierwotnymi) uczuciami oraz ich podrzędnymi. Poprawnie użyte koło Robbs pomoże odpowiedzieć Ci na pytanie „Jak się czuję?”. Pierwotnie koło miało być używane przez nauczycieli, aby pomóc uczniom wyrażać się jaśniej [2]. Mnie osobiście to koło bardzo pomogło, mimo że zaczęłam je używać dopiero, gdy skończyłam studia.

Jak czytać koło? Zacznij najmniejszego koła i od podstawowego uczucia. Następnie przejdź po kolorze do kół zewnętrznych, by uzyskać bardziej szczegółowe odpowiedzi. Samo koło nie jest przełomowe w świecie słownictwa, ale na pewno pomoże tym, którzy mają trudności ze sprecyzowaniem tego, jak się czują.

koło uczuć Robbs
Grafika wykonana na podstawie Koła Kaitlin Robbs: https://robslink.com/SAS/democd82/emotion_word_wheel.htm

Rozpoznaj swoje emocje i uczucia

Emocje od uczuć różni to, że emocje są silne i bezpośrednie, uwarunkowane genetycznie, przychodzą i odchodzą szybko[3]. Uczucia zaś reprezentują resztki emocji, pochodzą z naszej interpretacji wydarzeń i wrażeń i nie są tak intensywne[4]. Według niektórych naukowców istnieje maksymalna liczba emocji [4-6], ale nie ma maksymalnej liczby uczuć[4]. Pamiętajmy jednak, że każdy może odczuwać daną emocję w różny sposób.

Istnieje kilka nieformalnych kroków/strategii do radzenia sobie z emocjami i uczuciami [7,8,9,10]. Spróbowałam napisać je w pięciu podstawowych punktach:

1. Akceptuj – czyli zauważ jak się czujesz, czy przyjemnie, czy nieprzyjemnie, tu chodzi o poznanie takiego ogólnego stanu emocjonalnego i zaakceptowanie go na zasadzie “OK, nie czuje się teraz dobrze” [11,12].

2. Zidentyfikuj – dzięki dostępnym narzędziom, czy to kołom emocji, czy kołom uczuć, czy mapie emocji i zauważ, gdzie odczuwasz je w ciele. Na przykład smutek możemy odczuwać w klatce piersiowej, złość – w pięściach, radość – na twarzy uśmiechając się. Zwróć więc też tutaj uwagę na doznania fizyczne [10].

3. Zbadaj (emocję) – czyli zobacz, jak objawia się w myślach, zachowaniu i w ciele. Możesz to sobie po prostu uzmysłowić, powiedzieć na głos lub zapisać na kartce, np. “w tej chwili czuję się nieprzyjemnie, czuję złość, objawia się ona tym, że jest mi gorąco i mam ochotę wybiec z pomieszczenia”. Tu możesz zastanowić się, co ta emocja chce Ci przekazać? O czym chce Ci powiedzieć? Czego broni lub o co walczy? lub zostawić to na później (patrz punkt 6) [13].

4. Wyrażaj – czyli pozwól tej emocji po prostu być. Tu można znaleźć swój sposób na wyrażanie tej emocji, na przykład poprzez pozytywny self talk, wzięcie głębokiego oddechu, medytację, relaksację, płacz, śmiech, szybki spacer, pisanie, tworzenie sztuki, rozmowę z kimś itd., byle był to sposób, który nie krzywdzi nas i ludzi wokół nas. Emocje potrzebują uwagi i uprawomocnienia, ponieważ tłumione nie znikają, a jedynie się gromadzą. Dlatego warto dać im chwilę uwagi [14].

5. Odpuść – piąty punkt to odpuszczenie, czyli uświadom sobie, że to tylko emocja, że kiedyś minie i że ta emocja to nie jesteś cały Ty (jako persona) a jedynie pewne krótkie doświadczenie i reakcja na postrzeganie rzeczywistości: Zamiast walczyć z tą emocją, daję sobie prawo do jej odczuwania. To normalne, że czuję takie emocję w tej sytuacji. Emocja to forma informacji, nie muszę jej tłumić i z nią walczyć. Ta emocja mnie nie definiuje [15].

Można dodać osobno do tego zestawienia lub jako 6 punkt – Szukanie rozwiązań, czyli gdy już się trochę uspokoisz, nie będziesz w tym emocjonalnym apogeum, możesz zastanowić się skąd i dlaczego ta emocja się pojawiła? Co chciała Ci przekazać? O czym chce Ci powiedzieć? Czego broni lub o co walczy? Jakie zachowanie z niej wynikało i co możesz zrobić żeby zmienić to zachowanie? Lub… Jak sobie z nią poradziłeś/aś, co pomogło Ci ją wyregulować lub w jaki sposób chcesz poradzić z nią sobie w przyszłości? 

Wyzwanie

Jeśli to czytasz, zrób sobie wyzwanie na najbliższy tydzień: Wykorzystaj te koła i bądź bardziej uważny/a swoich emocji. Codziennie postaraj się wskazywać, co dokładnie czujesz i zapisuj to w zeszycie każdego dnia. Zadaj pytanie swoim dzieciom, małżonce, przyjaciołom lub innym członkom rodziny: „Jak się czujesz?” i zachęć ich do dokładnego odpowiedzenia na to pytanie!☀️

Poniżej znajdują się pliki A4, gotowe do druku, w wersji .pdf. Możesz je ściągnąć i wydrukować 🙂

Pobierz mapę emocji, wersja 2, poprawiona

Pobierz koło uczuć

Moje utwory i grafiki są objęte prawami autorskimi, niemniej jednak możesz je udostępniać na swoich szkoleniach, stronach www, czy profilach w mediach społecznościowych pod pewnymi warunkami. Przeczytaj o tym TUTAJ.

Źródła

  • [1] https://link.springer.com/chapter/10.1007%2F978-1-4757-1987-1_1
  • [2] http://robslink.com/SAS/democd82/emotion_word_wheel.htm
  • [3] https://care-clinics.com/did-you-know-that-most-emotions-last-90-seconds/
  • [4] https://online.uwa.edu/news/emotional-psychology/
  • [5] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4313707/
  • [6] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6491740/
  • [7] https://www.healthline.com/health/how-to-control-your-emotions#consider-the-impact
  • [8]https://www.alysonmstone.com/90-seconds-to-emotional-resilience/
  • [9] https://www.psychologytoday.com/us/blog/the-wisdom-of-anger/202308/the-power-of-emotions-in-decision-making
  • [10] Przewodnik po emocjach. Jak lepiej rozumieć własne uczucia, A. Cyklińska, Wydawnictwo: W.A.B., 2022
  • [11] https://mhanational.org/helpful-vs-harmful-ways-manage-emotions
  • [12] https://www.verywellmind.com/how-accepting-emotions-can-improve-emotional-health-425368
  • [13] https://www.unh.edu/pacs/recognizing-emotions
  • [14] https://www.wikihow.com/Deal-With-Your-Emotions
  • [15] https://myhealth.alberta.ca/Health/pages/conditions.aspx?hwid=acl8475&lang=en-ca

Ciekawe badania i artykuły:

  • https://www.pnas.org/content/114/38/E7900
  • https://lifehacker.com/find-the-perfect-word-for-your-feelings-with-this-vocab-1653013241
  • https://imgur.com/a/CkxQC
  • koło na którym opierała się Kaitlyn: https://journals.sagepub.com/doi/abs/10.1177/036215378201200411

Przeczytaj także…

Technika uziemienia w 4 krokach

Ktoś kiedyś stwierdził, że zasługuję na tytuł inżyniera i jeszcze wtedy uziemienie kojarzyło mi się jedynie z przewodami i ładunkami elektrycznymi.

Potem przeczytałam gdzieś, że starożytnych chińskich technikach poprzez punkt w stopie zwany “yong quan” pobieramy ziemską energię Qi, np. poprzez “zakorzenianie”. Drążyłam dalej… i dotarłam do wielu wpisów na ten temat, które prawiły o szeregu korzyści zdrowotnych, jakie niesie za sobą tzw. technika uziemiania.

Postanowiłam więc sprawdzić to na sobie. Pytaniem było tylko – “Jak to zrobić?”

Okazuje się, że jest wiele sposobów, aby się skutecznie uziemić. Niektórzy mówią, że do uziemienia ciała wystarczy położyć bose stopy na trawie lub ziemi i… czekać. Natomiast dotarłam też do ćwiczenia, które w zasadzie jest niczym innym, a przyjemną wizualizacją.

Zamieszczam ją więc w tym poście, byście mogli przetestować ją na sobie. 

W tej chwili “uziemienie” dla mnie to przywrócenie równowagi i powrót do “tu i teraz”. To technika, która mnie uspokaja i poprawia samopoczucie. Technika, której zaczęłam używać w sytuacjach stresowych, by przerwać to bombardowanie informacjami, by uporządkować myśli i zracjonalizować doświadczenia.

To ćwiczenie zajmuje mi od kilku do kilkunastu minut.

Technika uziemienia w 4 krokach

  1. Zdejmij buty, skarpetki i usiądź na krześle lub stań w wygodnej pozycji.
  2. Zrób 3 głębokie wdechy przez brzuch.
  3. Wizualizuj sobie, że z Twoich stóp wyrastają mocne, rozłożyste korzenie, które wrastają w podłogę lub ziemię.
  4. Wyobraź sobie, że sam stajesz się wspaniałym rozłożystym drzewem (Twoje nogi to pień, a dłonie to zielona korona z gałęzi i liści).

Ćwiczenie najlepiej wykonywać na zewnątrz, kładąc stopy na trawie, piasku lub ziemi.

Specjalnie dla Was, nagrałam ćwiczenie uziemiające, które sama wykonuję w domu. Możecie je wykonać razem ze mną, klikając w TEN link.

Przeczytaj też: Techniki odstresowujące

Codzienne sprawy Cię stresują?

A teraz się przyznawać się – ile kart macie nawalone przeglądarkach! Ja naliczyłam 21 ? To tylko obrazuje, ile rzeczy robię na raz! ALE przychodzi taki czas, kiedy jest ich już za dużo, kiedy tak bardzo przytłaczają, że muszę je pozamykać.❌ Tak samo jest z natłokiem spraw do zrobienia, więc też myśli i zmartwień.

Moja rada – pozamykaj swoje zakładki ? Zobacz, jak ja to robię:

?1. Zauważam, że spraw jest za dużo i czuję się przytłoczona.
?2. Robię głęboki oddech i przeznaczam czas na posegregowanie i ustalenie priorytetów, czasami zapisuję też na kartce, czym się obecnie martwię (w pewien sposób wyrzucam to z siebie i jest mi lżej)
?️3. Tworzę realistyczny harmonogram zadań. Dzięki temu wiem, czym zająć się dzisiaj (resztę „zakładek” zamykam)
??4. Ćwiczę uważność. Podczas posiłku, porannej toalety, czy przy rozciąganiu się skupiam się jedynie na robionej czynności.
?5. Pozwalam sobie na relaksacyjne przerwy w ciągu dnia, wychodzę z herbatą na balkon, oddycham, włączam relaksacyjną muzykę. Wieczorem medytuję, spowalniam dzień i zamykam wszystkie dzisiejsze zakładki. Jutro otworzę kolejne. To dla mnie bardzo ważne, by kłaść się spać z „pustą głową”.

Ja planuję swoje sprawy w kalendarzu Google, nie znalazłam na razie lepszego narzędzia (może ktoś poleci?) Codziennie otwieram kalendarz i widzę, nad czym chcę dzisiaj popracować. Skupiam się tylko na tym, jutrem zajmę się jutro. Jestem człowiekiem, potrzebuję regularnych przerw od wszystkiego, stresu, napięcia, zmartwień, wszystkich rzeczy, które powodują niepokój.

Jak radzić sobie w sytuacjach konfliktowych?

Hej Kochani?Zdecydowałam się opublikować ten materiał własnie teraz, gdy nasze relacje partnersko-rodzinne mogą być niezwykle narażone na konflikty. ?️Chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że źle zarządzane relacje z ludźmi, na których nam zależy wywołują stres.? Wg Dr Gottmana są 4 specyficzne zachowania, które mogą rozsadzić?każdy związek od środka, ponieważ aktywują w mózgu emocjonalnym reakcję „walcz albo uciekaj”. Są nimi: krytyka, brak szacunku, kontratak i unikanie konfrontacji. Jak więc efektywnie się komunikować z drugą osobą? Zobaczcie, jak w sposób asertywny rozwiązać konflikt?

1.Źródło problemu
Upewnij się, że osoba z którą rozmawiasz jest źródłem problemu -najlepiej konfrontować się twarzą w twarz, zamiast żalić się osobie trzeciej.

2.Czas i miejsce
Upewnij się, że podejmujesz rozmowę w odpowiednim miejscu i czasie, tak, aby obie strony czuły się komfortowo.

3.Przyjazne nastawienie
Upewnij się, że druga osoba Cię słucha, możesz zacząć rozmowę od powiedzenia czegoś pozytywnego, unikaj agresywnego tonu.

4.Obiektywizm
Wytłumacz rozmówcy, że jego zachowanie sprawiło Ci przykrość odnosząc się do tego, co miało miejsce, np. „Kiedy zrobiłeś X…”.

5.Emocje
Następnie opisz swoje emocje, które w Tobie powstały, np. „poczułam się wtedy upokorzona”.

6.Potrzeby
Po wyrażeniu emocji, możesz zakończyć dyskusje lub wspomnieć jeszcze o swoich potrzebach, które nie zostały zaspokojone.

.
.
.
opracowanie własne na podstawie nauk dr Davida Servan-Schreibera

Budujemy samoocenę – akcja na Instagramie

✨Dzisiaj o samoocenie✨ bo robię w relacjach na Instagramie akcję #budujesamoocene, w ramach której codziennie przez tydzień publikuję naklejkę z 1 pytaniem – zobacz akcję tutaj.
??‍♀️Akcja ma na celu refleksję nad sobą i swoją relacją z otoczeniem. Pytania mogą okazać się trudne, jeśli nie zastanawiasz się nad nimi regularnie, ale jest to swoiste szturchnięcie Cię, by spędzić nad nimi trochę czasu.
☝?Jeśli masz niską samoocenę, to oznacza, że uważasz siebie za gorszego od innych. Zbyt wysoka oznacza, że zasługujesz na więcej niż inni, jej przejawem jest arogancja. Zdrowa samoocena to stan, w którym znamy swoje wszystkie wady i zalety i czujemy się dobrze we własnej skórze, wiedząc, że nie ma ludzi lepszych lub gorszych (wszyscy jesteśmy równi).
??Na zdrową samoocenę składają się: zaufanie do siebie, poczucie, że poradzimy sobie z przeciwnościami losu oraz szacunek do siebie, poczucie, że jesteśmy wartościowi, zasługujemy na szczęście i umiemy cieszyć się z naszych osiągnięć.
??Tylko Ty masz tę moc podniesienia swojej samooceny. Ty musisz wykonać pracę, nikt nie zrobi tego za Ciebie. Same moje pytania jednak nie wystarczą. Budowanie samooceny to praca w kilku obszarach (praca nad samym sobą i nad relacjami). Wydaje mi się jednak, że najważniejszym krokiem jest zrozumienie, że każdy z nas urodził się wartościowy, potem zaczęliśmy postrzegać siebie inaczej, a skoro nauczyliśmy się tego, to możemy się także oduczyć.
✨Budowanie samooceny nie jest proste, jest to złożony proces, który wymaga szczerości, zrozumienia i odwagi. Mogą pomóc Ci w tym sesje terapeutyczne, ale zajrzyj też koniecznie na stronę podziwianego przeze mnie psychoterpeuty Nathaniel Brandena www.nathanielbranden.com, autora książki “6 filarów poczucia własnej wartości”
✨✨✨

Skup się na stopniu przed sobą, nie na całych schodach

Zawsze, jeśli coś wydaje mi się trudne lub przerażające, rozkładam to na mniejsze kroki?Koncentruję się na tym stopniu przed sobą, a nie na całej klatce schodowej, bo to może przyprawić o ból głowy ? i zniechęcić do podejmowania jakichkolwiek działań?

Nawiasem: o tym mówi też filozofia kaizen. Jest to podejście wprowadzania zmiany małymi krokami (eliminując tym samym lęk przed dużą zmianą) – właśnie wykonując drobne kroki, zapewniamy sobie ciągły rozwój i dążenie do osiągnięcia swoich celów.

✨Ale zauważyłam, że tej metody używam także w obecnej sytuacji, związanej ze społeczną izolacją i naprawdę dużymi zmianami, z jakimi muszę się zmierzyć. Kiedy zaczyna mnie to wszystko przytłaczać, nie zastanawiam się co będzie za miesiąc, a raczej staram się skoncentrować na tym, co mogę zrobić dzisiaj. A jutrem zajmę się jutro.✨

Czy ktoś z Was robi podobnie??

Uzależnienie od telefonu, czy istnieje – sprawdziłam na sobie!

Zadałaś/eś sobie kiedyś to pytanie? Bo ja tak. Siedzenie w domu skłoniło mnie do refleksji na temat ilości czasu, jaki poświęcamy urządzeniom elektronicznym. Już dawno zdałam sobie sprawę (Wy pewnie też), że w zasadzie elektronika jest ze mną odkąd się obudzę do położenia się spać. Technologia, którą dzisiaj się posługujemy jest z nami jedynie nieco ponad dekadę (Iphone 3G – 2007r.), a już wiele z nas nie wyobraża sobie życia bez smartfona. Dlaczego?

Bo spędzamy z elektroniką zbyt wiele czasu! Śmiem twierdzić, że za kilka kolejnych dekad nie będziemy nazywać się homo-sapiens, ale robo-sapiens.Pracuję w marketingu. Przez 8 godzin siedzę przed komputerem. Zwykle, w drodze do i z pracy słuchałam muzyki, przeglądałam newsy i Instagram (2x30min). W domu: odpisywanie na wiadomości i komentarze, odbieranie e-poczty, pisanie postów i artykułów, Udemy, YouTube, blogi, znowu Instagram, Netflix (razem ze 3 godziny). Owszem była joga, spacery i książki, ale czas offline przegrywał z online, zobaczcie sami: 12h vs. 4h!!! (+8h snu nie wliczam).

Pewien mądry człowiek nazwał to cyfrozą: „Cyfroza to (…) mega trend. Ja cyfrozą nazywam rozszerzoną monofobię (kompulsywną chęć korzystania z telefonu i urządzeń elektronicznych)”I to jest prawda. To się dzieje. Najgorsze jest to, że kontent, który konsumujemy w Internecie jest często nic nie wnoszącą pulpą, niskiej jakości treścią.

Dlatego postanowiłam kontrolować to czasowo. Teraz dążę do 10h vs. 6h (dni powszednie) i 3h vs. 13h (weekendy). Bardzo nie chcę, żeby rozrost mojego profilu zburzył równowagę życiową, którą w końcu sobie zbudowałam. Bardzo nie chcę poświęcać więcej czasu na media społecznościowe, dlatego musicie mi wybaczyć brak dłuższych video relacji i live’ów (a ogólnie to głupio mi gadać do telefonu, a nie do żywej osoby, ale to inna kwestia :D).

No to teraz otworzyłam Wam pole do rozkminy. Ile czasu spędzacie na Instagramie? Ile na telefonie? Możecie to sprawdzić! Uwierzcie mi, ograniczając kontakt z elektroniką, w końcu odetchniecie, w końcu złapiecie głęboki haust świeżego powietrza. Elektronika to technologia, która daje wiele możliwości, ale elektronika nie wszystko, to nie życie.

Wyznaczanie granic w obliczu koronawirusa

Granice są niezwykle ważne, zwłaszcza teraz, gdy możemy odczuwać zwiększony lęk i niepokój. Kluczem jest jasne i bezpośrednie przekazywanie informacji w trosce o swoje zdrowie psychiczne. Szanujmy swoją przestrzeń i siebie nawzajem?

Wyznaczanie granic w obliczu koronawirusa może brzmieć tak:

„Nie chcę teraz rozmawiać o koronawirusie.”

„Rozumiem, że starasz się być pomocny w swoich sugestiach, ale teraz chcę poświęcić czas, by doświadczyć swoich emocji.”

„Jeśli nie czujesz się dobrze, nie przychodź.”

„Doceniam twoją wiedzę, ale nie chcę otrzymywać linków do artykułów i postów na ten temat.”

„Obecnie nie podam Ci dłoni, ale możemy przybić piątkę w powietrzu!”

„Podjęłam decyzję o pozostaniu w domu i ograniczeniu fizycznego kontaktu z ludźmi.”

„Szanuję twoją opinię na temat tej sytuacji, ale pozwoliłam sobie dojść do własnych wniosków.”

Powiedz „NIE” na 15 sposobów

Jeśli trudno Ci powiedzieć „nie”, to nie jesteś sam/a. Sposobów na powiedzenie „nie” jest wiele i większość z nich zależy od konkretnej sytuacji, ale tu masz 15 przykładów, jak może brzmieć Twoja odmowa.

1.Nie, dziękuję.

2.Dzięki, że pytasz, ale odp. brzmi nie.

3.Nie, to po prostu nie moja sprawa.

4.Nie, nie jestem odpowiednią osobą do pomocy.

5.Doceniam Twój czas, ale nie, dzięki.

6.Cieszy mnie, że pytasz, ale nie mogę tego zrobić.

7.W tej chwili jestem zajęta, więc muszę odmówić.

8.Nie, nie chcę brać dodatkowych rzeczy na głowę.

9.Nie, to nie dla mnie.

10.Dzięki za radę, ale nie zrobię tego.

11.Nie, nie jestem na to przygotowana.

12.Nie, nie będzie to dla mnie komfortowe.

13.Nie, nie znam Cię na tyle dobrze, by (…)

14.Może nie wyraziłam się jasno, odp. brzmi nie.

15.Chciałabym móc, ale nie chcę (Phoebe Buffay)

W tej chwili wszyscy radzimy sobie z tą trudną (zdrowotnie i gospodarczo) sytuacją po swojemu. Niektóre osoby kontaktują się z nami, żeby podtrzymać relacje, porozmawiać, podzielić się obawami, zaproponować nowe rozwiązania, czy nawet zaprosić nas do wspólnego spędzenia czasu. Takim osobom czasami po prostu chcemy powiedzieć NIE (w niektórych wręcz musimy).

Jeśli uważasz, że w tej niekomfortowej dla nas wszystkich sytuacji „NIE i kropka” może zabrzmieć wrogo, to możesz spróbować tego, co ja: Jednocześnie szanując swoje granice, informuję drugą stronę, dlaczego odmawiam.

I nie dlatego, że muszę się usprawiedliwić (bo nie musisz się tłumaczyć!), ale raczej po to, by uczynić komunikację przyjaźniejszą i bardziej klarowną dla drugiej strony:

„Brzmi cudownie, ale w tej chwili chcę się skupić na innych rzeczach, więc nie. Może spróbujemy za kilka miesięcy?”

„Temat wirusa jest ważny, ale powoduje u mnie napięcie i nie chcę o tym rozmawiać. Powiedz, jak ta ostatnia książka, którą przeczytałaś?”

„Nie chcę tam iść, w tej chwili priorytetem jest moje zdrowie. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz. Możemy się tam wybrać za pół roku.”