Jak radzić sobie ze stresem egzaminacyjnym? Uczelnie wyższe podpowiadają
Stres jest problemem XXI wieku [1], ale jego nasilenie wiąże się też z etapem studiów i edukacji [2]. W codziennym życiu studenci muszą stawiać czoła różnym wymaganiom, nie tylko nauce i zdawaniu egzaminów. Z czasów studenckich dokładnie wszystkie je pamiętam. Chodzi tu o zmianę miejsca zamieszkania, nawiązywanie nowych relacji; problemy finansowe oraz obawy dotyczące przyszłej pracy[3]. To wszystko plus presja egzaminacyjna rzutuje na zdrowie psychiczne i samopoczucie.
Dlatego przeszukałam strony polskich i zagranicznych uniwersytetów, by sprawdzić, jakie są ich rady na radzenie sobie ze stresem podczas sesji egzaminacyjnych. Te rady mogą być pomocne dla wszystkich uczniów i studentów, którzy czują napięcie przed i w trakcie testu, egzaminu, kartkówki, sprawdzianu, czy matury. Zaczynajmy!
Uniwersytet SWPS
Psycholog i psychoterapeuta Joanna Gutral [4] z Uniwersytetu SWPS podpowiada, że: “Nie powinniśmy się koncentrować się na celu, a na samym zadaniu”. Chodzi tu też o zdanie sobie sprawy z tego, co konkretnie jest dla nas źródłem stresu i jak możemy go zminimalizować (czy jest nim ilość materiału do przyswojenia, czy forma egzaminu, a może ograniczony czas na rozwiązanie zadań?). Możemy też skupić się na:
- planowaniu etapów przyswajania wiedzy,
- zadbaniu o odpoczynek, relaks, aktywność fizyczną, przebywanie w naturze i podtrzymywanie relacji z bliskimi,
- odpowiednim podejściu do sprawy: egzamin to nic innego, jak wyzwanie rozwojowe, które leży w zasięgu naszych możliwości.
A na egzaminie? Gdy czujemy, że głowa nam paruje od ilości materiału lub gdy stres dopadnie nas na egzaminie – możemy wykonać relaksacyjne ćwiczenia oddechowe. Nawet 30-60 sekund takiego ćwiczenia pozwoli nam wyrównać oddech.
Collegium Novum
Justyna Oska[5], wykładowca Collegium Novum, trener i coach profilaktyki stresu przekonuje, by:
- nie rezygnować z aktywności fizycznej,
- robić przerwy w nauce co 90 minut,
- dbać o odpowiednie odżywianie, nawodnienie i zdrowy sen.
A tuż przed egzaminem? Zastosujmy technikę uważności – powolne chodzenie. Zacznij chodzić wolno i uważnie, tak, by całą stopę “przyklejać” do podłoża. W myślach zacznij liczyć kroki. Niech to ćwiczenie trwa kilka minut.
Uniwersytet w Cambridge
Uniwersytet w Cambridge zaleca z kolei podjęcie trzech strategii mających na celu [6]:
- dobre przygotowanie do egzaminu, np.:
- poznanie rodzaju i formatu egzaminu,
- nauka poprzez fiszki, mapy myśli,
- psychiczne i fizyczne zadbanie o siebie, np.:
- odpowiednie odżywianie i nawadnianie oraz ilość snu i odpoczynku,
- utrzymywanie kontaktów z przyjaciółmi,
- techniki relaksacyjne,
- nastawienie na rozwój: “Jestem wytrwały w obliczu przeszkód, podejmuję ryzyko i dam radę”,
- zaakceptowanie faktu, że mała ilość stresu może pomóc,
- obmyślenie strategii postępowania w trakcie egzaminu, np.:
- tworzenie zarysów przed próbą udzielenia pełnej odpowiedzi na pytanie,
- odpowiadanie najpierw na łatwe pytania i zaczynanie od tych, które zwiększą pewność siebie,
- skupienie się na własnym teście, a nie na tym, co robią inni.
Harvard
Natomiast Harvard stawia na organizację i przygotowanie i poleca:
- wpisanie wszystkich egzaminów w swój kalendarz,
- rozpocząć naukę do odpowiednio wcześniej,
- samemu sprawdzać swoją wiedzę i szukać wsparcia, gdy czegoś nie rozumiesz,
- pytać nauczyciela/wykładowcy, gdy coś wydaje się niezrozumiałe,
a podczas egzaminu:
- wizualizujmy pomyślny wynik,
- przeformułujmy lęk w ekscytację – pomyślmy o egzaminie jak o grze, po zakończeniu której otrzymamy nagrodę,
- wypróbujmy techniki uważnego, głębokiego oddychania,
- spróbujmy osiągnąć dobre nastawienie: „Jestem przygotowany do tego egzaminu”, „To tylko test”.
Egzaminy, choć stresują prawie wszystkich, są tylko chwilą, mrugnięciem oka w całym naszym życiowym doświadczeniu. Nie definiują nas i nie decydują o naszej wartości, bo ta jest niepodważalna. Wybierzcie strategie najlepsze dla siebie i pamiętajcie, by zawsze szukać profesjonalnej pomocy, gdy jest to potrzebne.
Źródła znajdziecie TU.
Moje sposoby na stres przed egzaminem wyglądają następująco:
– koniecznie być wyspanym na kilka dni przed sesją egzaminacyjną. Absolutnie NIE uczyć się po nocach.
– na kilka dni przed egzaminami zwykle biorę urlop aby całkowicie skupić się na nauce.
– nie przesadzam z kawą i yerbą. Stawiam na herbatę i zioła (mięta, melisa, pokrzywa).
– codziennie koniecznie jakakolwiek aktywność fizyczna, min. 1 godzina.
– uczę się w kilku sesjach – rano, po obiedzie i wieczorem – zwykle daje to 3 sesje uczenia się po 2-2.5 godziny dziennie
– zero innych rzeczy wymagających dużego skupienia.
– przygotowanie planu na scenariusz gdy jakiś egzamin się nie powiedzie.
– przed egzaminem przygotowuję własne notatki z materiałów źródłowych. Po pierwsze, często pozwala to wyciąć mniej istotne informacje, a po drugie tworzenie notatek pozwala utrwalić wiedzę.
– ograniczam kontakty z osobami z grupy zarówno na kilka dni przed jak i na kilka dni po egzaminach – często w tym czasie osoby te chcą weryfikować swoją wiedzę lub weryfikować udzielone odpowiedzi. Wielokrotnie moje odpowiedzi okazywały się inne niż reszty grupy, i nawet jeśli moja wersja odpowiedzi była niepoprawna to wzbudzało to we mnie niepotrzebne emocje. Jeśli zrobiłem coś źle to zrobiłem, nie mam chęci się tym denerwować.
– przed samym egzaminem w przypadku bardziej stresowych egzaminów zdarzało mi się korzystać z tabletek typu Positivum.
Raz stres powodowany egzaminem był na tyle duży, że skorzystałem z terapii konopiami medycznymi i efekty również były dla mnie zadowalające.
Ciekawe sposoby, dzięki za podzielenie się 🙂
Ja też testowałam różne sposoby na studiach, ale zarywanie nocek rzeczywiście nie kończyło się zbyt dobrze 😀